Obywatelski, niepolityczny protest przeciwko szkodzeniu bibliotekom

MEN odpowiada na protest

W odpowiedzi na naszą akcję Ministerstwo Edukacji Narodowej opublikowało komunikat w sprawie bibliotek szkolnych. Zapewnia w nim m.in, że „biblioteki szkolne są niezwykle istotnym elementem życia szkoły. Ich rola w promowaniu postaw czytelniczych wśród uczniów jest nieoceniona”. Niestety, poza tą (miłą) ogólną deklaracją, w komunikacie nie ma konkretnych odpowiedzi na nasze argumenty. Przeczytaj naszą odpowiedź na komunikat.

Biblioteki szkolne znów są zagrożone!

Przyłącz się do akcji wysyłania listów do minister Anny Zalewskiej w obronie bibliotek szkolnych oraz do składania do posłów i senatorów wniosków o interwencję w tej sprawie.

Powolna likwidacja bibliotek szkolnych?

  1. W lutym 2017 r. z podstawy programowej usunięta została preambuła określająca m.in. zadania bibliotek szkolnych. Zapis ten był bardzo istotny – wskazywał pożądane sposoby realizacji celów kształcenia, określał status bibliotek w szkołach. Odegrał on też ważną rolę w 2013 r. w skutecznym przeciwstawieniu się rządowej próbie likwidowania bibliotek szkolnych.

  2. Na początku marca 2017 r. ZNP poinformował, że MEN przedstawiło koncepcję wyłączenia z subwencji oświatowej środków na wynagrodzenia m.in. dla nauczycieli bibliotekarzy, nauczycieli świetlic szkolnych, psychologów, logopedów. Oznaczałoby to przerzucenie kosztów prowadzenia bibliotek i świetlic szkolnych na organy prowadzące szkoły, czyli głównie na samorządy.

W sytuacji dużych wydatków, jakie samorządy będą musiały ponieść na dostosowanie szkół do wymogów reformy edukacji, bardzo łatwo przewidzieć, że skutkiem wyżej wymienionych rozwiązań byłoby faktyczne zlikwidowanie wielu bibliotek w szkołach (szczególnie w małych miejscowościach i na wsiach).

Nasza akcja ma żadnych powiązań ani celów politycznych. Zapraszamy wszystkich, którym leży na sercu czytelnictwo dzieci i młodzieży, wyrównywanie szans edukacyjnych, właściwe funkcjonowanie szkół – bez względu na to, czy chodzą na wybory i na którą partię głosują, jakie czytają gazety, czy wolą Ustkę od Łeby, a masło od margaryny itp. Są sprawy, dla których warto być ponad podziałami.

Co możesz zrobić?

  1. Napisz do minister Anny Zalewskiej list w sprawie bibliotek szkolnych. Możesz dowolnie wykorzystać nasze pismo (ściągnij: .doc lub .pdf), ewentualnie je modyfikując lub uzupełniając – zgodnie ze swoimi opiniami, potrzebami, doświadczeniami z pracy zawodowej.

  2. Podpisz list, podaj swoje imię i nazwisko oraz adres korespondencyjny.

  3. Wyślij list przesyłką poleconą lub za potwierdzeniem odbioru pod adresem: Pani Anna Zalewska, Minister Edukacji Narodowej, Al. Szucha 25, 00-918 Warszawa.

  4. Wyślij list mailem: informacja@men.gov.pl

  5. Dopisz się do wykazu osób, które wysłały list. Możesz też napisać tam krótki komentarz na temat listu, swoją ocenę sytuacji albo np. wrażenia z wizyty na poczcie. Możesz też nic nie pisać.

  6. Sfotografuj lub zeskanuj dowód nadania listu i opublikuj go w mediach społecznościowych, które wykorzystujesz. Dzięki temu poinformujesz swoich znajomych o problemie i akcji. Zapraszamy też do zamieszczania informacji na profilu facebook.com/stoplikwidacjibibliotek. Jeśli nie chcesz publikować wszystkich swoich danych osobowych (np. adresu), zasłoń go.

  7. Kopię listu możesz wysłać (także pocztą elektroniczną) do innych osób, które uznasz za stosowne poinformować o sytuacji bibliotek szkolnych.

Interweniujemy u posłów i senatorów

Każdy obywatel ma prawo zwracać się do parlamentarzystów z prośbą o interwencję. Zróbmy to masowo i najlepiej bezpośrednio, bo dużo skuteczniejszą formą od wysłania maila jest osobiste stawienie się w biurze poselskim (senatorskim), porozmawianie i złożenie oficjalnego wniosku o interwencję. Przeznacz na to trochę czasu. Każda interwencja ma znaczenie!

W pierwszej kolejności interweniujemy u posłów (senatorów) koalicji rządzącej (Prawo i Sprawiedliwość, Solidarna Polska, Polska Razem), ale zdecydowanie nie omijamy też biur parlamentarzystów z pozostałych partii, którzy mają prawo interweniować w urzędach państwowych i samorządowych, a także składać interpelacje poselskie.

Wniosek o interwencję musi mieć formę pisemną, powinien być napisany wg. następującego schematu:

  • imię, nazwisko, adres, numer telefonu, adres mailowy osoby składającej wniosek,
  • imię i nazwisko posła (senatora), adres jego biura,
  • opis sprawy (usunięcie z rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej w sprawie podstawy programowej kształcenia ogólnego zapisów o zadaniach bibliotek szkolnych; zapowiedź pominięcia w subwencji oświatowej środków na wynagrodzenia dla nauczycieli bibliotekarzy, wychowawców świetlic, psychologów, logopedów – do sformułowania wniosku można wykorzystać treści zawarte w naszym liście do minister Anny Zalewskiej.
  • data, podpis.

Rady praktyczne:

Pamiętaj, że poseł ma ustawowy obowiązek przyjmowania opinii, postulatów, wniosków wyborców oraz ich organizacji. Nikt nie robi ci łaski. Korzystasz ze swoich praw obywatelskich.
Sprawdź adres i dane kontaktowe biura poselskiego, zadzwoń do biura, spytaj o najbliższy potwierdzony dyżur posła.
Jeśli w najbliższych dniach poseł będzie na dyżurze, zaplanuj wizytę w tym terminie. Jeśli nie – sprawdź godziny otwarcia biura i idź do asystenta posła.
Jeśli otrzymasz informację, że poseł przyjmuje tylko osoby wcześniej zapisane, to się zapisz.
Jeśli otrzymasz informację, że poseł ma już zajęty cały dyżur, idź do niego bez względu na tę informację i na miejscu żądaj rozmowy (w takiej sytuacji trudniej będzie posłowi odmówić, jeśli będzie miał do czynienia z grupą kilku osób).
Nie daj się spławić. Poproś o numer telefonu, pod którym możesz się dowiadywać o decyzji posła w twojej sprawie. Dzwoń, pytaj.
Jeśli do jakiegoś posła lub senatora jednak nie zdołasz się dostać osobiście wyślij wniosek o interwencję pocztą elektroniczną.
Poinformuj o swojej wizycie u posła (senatora) w mediach społecznościowych, podaj cel i efekt swojej wizyty.

W debatach oświatowych nikt nie miał wątpliwości.

W trakcie licznych debatach na temat planowanej reformy edukacji (które odbywały się w całym kraju w pierwszej połowie 2016 r.) pogląd, że szkoła, a w niej dobra biblioteka szkolna, ma w kwestii edukacji czytelniczej i wspierania procesu dydaktycznego kluczowe role do spełnienia, był przyjmowany jako oczywistość, która nie wzbudza żadnych pytań czy też kontrowersji. Akurat w tej dziedzinie wszyscy (bez względu na poglądy na temat innych aspektów reformy) byli zgodni. Takie samo stanowisko zajmowała minister Anna Zalewska, która zresztą jeden z pierwszych slajdów podczas swojego podsumowania cyklu debat zatytułowała „zmiana przez czytanie”.

Dotychczas w podstawie programowej kształcenia ogólnego był zapis mówiący, że „realizację celów kształcenia powinna wspomagać dobrze wyposażona biblioteka szkolna, dysponująca aktualnymi zbiorami, zarówno w postaci księgozbioru, jak i zasobów multimedialnych. Nauczyciele wszystkich przedmiotów powinni odwoływać się do zasobów biblioteki szkolnej i współpracować z nauczycielami bibliotekarzami w celu wszechstronnego przygotowania uczniów do samokształcenia i świadomego wyszukiwania, selekcjonowania i wykorzystywania informacji”. Zapis ten w dotychczasowej podstawie programowej był bardzo istotny – wskazywał pożądane z punktu widzenia edukacji i wychowania sposoby realizacji celów kształcenia, określał status bibliotek w szkołach. Odegrał on też ważną rolę w 2013 r. w skutecznym przeciwstawieniu się rządowej próbie likwidowania bibliotek szkolnych. W nowej podstawie programowej nie zastąpiono tego zapisu innym.