Obywatelski, niepolityczny protest przeciwko szkodzeniu bibliotekom

Protest poparli:

#65 Anita Sokulska 15.03.2017

Dzięki NPRCz, a także nieustannemu promowaniu czytelnictwa i książki biblioteka szkoły, w której pracuję stała się miejscem bardzo chętnie odwiedzanym przez młodzież, piękna i zadbana czytelnia jest reprezentacyjnym miejscem w szkole, a także ulubionym miejscem spędzania czasu, spotkań. Biblkoteka szkolna jest często jedyną, do jakiej mają dostęp nasi uczniowie (50 % uczniów dojeżdża z terenu, z miejscowości, w któych nie ma bibliotek publicznych, lub są czynne krótko, nie zawsze dobrze wyposażone).

#64 Irena Omachel 15.03.2017

#63 Anna Dzwoniarska 15.03.2017

#62 Renata Wanat 15.03.2017

#61 Krystyna Papierz 15.03.2017

#60 Beata Czernik 15.03.2017

Młodzież sięga po książki rzadko- to prawda. Jednak z mojego doświadczenia pracy w gimnazjum 14 lat wynika, ze da się zmobilizować uczniów do czytania. U niektórych przechodzi to w dobry nawyk. Pozbawienie ich biblioteki w szkole zniweczy szansę wyrobienia nawyku czytania w uczniach. Nie pójdą po książkę do biblioteki miejskiej , gminnej etc. W szkole bibliotekarz współpracuje z nauczycielami i wspólnymi siłami prowadzimy edukację czytelniczą. Robimy także w szkole całą masę róznych innych działan od konkursów po ocieranie łez i pocieszanie dzieci i młodzieży. Szkoła bez biblioteki?? przecież to niszczenie tradycji i wizerunku dobrej szkoły. Jak mozna wyrzucic ksiazki z zycia dzieci i młodzieży??? dla tych paru złotych oszczędności na etacie?

#59 Mikołaj Kapszewicz 15.03.2017

#58 Aleksandra Badura-Woźniak 15.03.2017

#57 Karolina Kalinowska 15.03.2017

#56 Danuta Iwańska 15.03.2017

#55 Iwona Dąbek 15.03.2017

#54 Barbara Tylek 15.03.2017

#53 Marlena Bartos 15.03.2017

#52 Barbara Wierzbicka 15.03.2017

#51 Elżbieta Dudź 15.03.2017

#50 Justyna Drogowska 15.03.2017

#49 Bogusława Mazurek 15.03.2017

#48 Bożena Wojciechowska 15.03.2017

#47 Danuta Nawrocka-Bujko 15.03.2017

Wyrażam zdecydowany sprzeciw wobec modelu finansowania oświaty, który zabezpiecza w subwencji oświatowej środki na pokrycie pełnych kosztów wynagrodzeń nauczycieli realizujących ramowe plany nauczania, z wyłączeniem nauczycieli specjalistów, nauczycieli świetlic i bibliotek. tak jak wszystkich nauczycieli.

#46 Emilia Kałużyńska 15.03.2017

#45 Damian HYnc 15.03.2017

#44 Dariusz Zdrojewski 15.03.2017

#43 Magdalena Tylek 15.03.2017

#42 Hanna Szargot 15.03.2017

#41 Monika Mrozik 15.03.2017

#40 Aleksandra Gorzelik 15.03.2017

#39 Marta Bakalarz 15.03.2017

#38 renata wiśniewska 15.03.2017

#37 Anna Adamczyk 15.03.2017

#36 Elżbieta Jaworowska 15.03.2017

#35 Katarzyna Majewska 15.03.2017

#34 Danuta Majkusiak 15.03.2017

Szanowni decydenci, od których zależy los nauczycieli bibliotekarzy, uprzejmie proszę przez chwilę spróbować wczuć się w sytuację wykształconego nauczyciela bibliotekarza /I CIESZYĆ SIĘ, ŻE TO TYLKO CHWILA WCZUCIA SIĘ Z POWROTEM NA MINISTERIALNĄ POZYCJĘ/ , który zwykle ma skończone 2 kierunki, musi zarobić na byt swojej rodziny, NIE zarabia średniej krajowej, lecz ok. 2500-2600 netto w stopniu dyplomowanego nauczyciela z 35 l. stażem jak ja, gołym etatem, w miastach z dużym bezrobociem. Jest wyborcą. Proszę pomyśleć, czym dla nauczyciela bibliotekarza, który codziennie wykonuje pedagogiczną pracę, współpracuje z dydaktykami, organizuje wiele akcji, imprez czytelniczych rocznie, prowadzi rozmaite programy z pedagogicznymi elementami, walczącym z nieustannym niezrozumieniem jego wysiłku nawet przez dyrekcje , wykorzystywaniem np. do nielegalnych zastępstw, jest: potraktowanie go jako nauczyciela "gorszego sortu" i niezagwarantowania takiego samego jak dydaktykowi zapewnienia z tego samego źródła- finansowania jego pensji, podwyżki płac, narażenia go na prawdopodobne redukcje ze strony Samorządu /OP/ , na niższe płace niż zapewnione przez rząd z subwencji dla dydaktyków. Jak się z takim traktowaniem poczuje decydent??? Dowartościowany, zmotywowany, lojalny i wydajny?? NIE SĄDZĘ. Chcąc wymagać, proszę nie poniewierać,proszę nie uważać nas za grono, które nie umie czytać ze zrozumieniem i między wierszami. ŚWIETNIE TO UMIEMY, zapewniam Państwa i czujemy się poniżeni, rozgoryczeni ponownie /jak po próbie likwidacji bibliotek szkolnych/ . Proszę rozumieć stanowisko nauczycieli bibliotekarzy, ich obawy, jeśli zależy Państwu naprawdę na prawidłowym kształtowaniu wszelkich spraw związanych z procesem edukacji, a nie tylko papierowym wizerunkiem oszczędności.

#33 Adela Piontek 15.03.2017

#32 Malgorzata Buzek 15.03.2017

#31 Edyta Hopciaś 15.03.2017

#30 Agnieszka Orłowska 15.03.2017

#29 Monika Rzońca 15.03.2017

Szkoła bez biblioteki szkolnej to jak organizm bez serca! Nie zabierajcie dzieciom bibliotek!

#28 Iwona Szeja 15.03.2017

#27 Małgorzata Poznańska 15.03.2017

#26 MAŁGORZATA GRECZUK 15.03.2017

#25 Krystyna Łochnicka 15.03.2017

Biblioteka jest jednym z najaktywniejszym miejsc w naszej szkole, najwięcej się tu dzieje i to nie tylko w zakresie czytelnictwa. Po co to psuć?

#24 Bożena Powała-Niedźwiecka 15.03.2017

#23 Jakub Krysiński 15.03.2017

#22 Kamil Dąbrowski 15.03.2017

#21 Małgorzata Daniłowicz 15.03.2017

#20 Beata Pytlarz 15.03.2017

#19 Marta Paszkiewicz 15.03.2017

#18 Ewa Lewandowska 15.03.2017

Dzień dobry, w naszej szkole od lat stawia się nacisk na działania promujące czytelnictwo. Nie wyobrażam sobie wdrażania ich bez wsparcia naszej szkolnej biblioteki. Gdyby tych jednostek zabrakło lub z jakiegoś powodu zostały ich działania ograniczone, nasze działania nie będą miały większego sensu. Biblioteka to serce każdej szkoły....oby nie umarło.

#17 Monika Pilarska 15.03.2017

#16 Agnieszka Czerwonka 15.03.2017