Szanowni Państwo w Ministerstwie. Zanim coś "innowacyjnego" wymyślicie, zastanówcie się nad konsekwencjami tego pomysłu. Jestem nauczycielem bibliotekarzem z 35 letnią praktyką zawodową i wiele przeżyłam i doświadczyłam wielu zmian. Wasz szalony pomysł zasługuje nie tylko na krytykę, ale również na wielki śmiech. Jak można wygłaszać peany na temat niedocenionej roli biblioteki szkolnej i nauczyciela bibliotekarza, a w ukryciu szykować dyskryminację i alienację. Przecież to jest jeden wielki fałsz, Szanowna Pani Minister! Proszę o ponowne przemyślenie tych szalonych pomysłów i przewidzieć wypływające z tego konsekwencje.
Uwielbiam czytać książki, a biblioteka jest miejscem, do którego wchodzę z ochotą. Dlatego popieram protest przeciw ograniczeniu działalności bibliotek szkolnych, a w przyszłości ich likwidacji. NIE DAMY ODEBRAĆ SOBIE PRAWA DO CZYTANIA! Ministerstwo chce rozwijać czytelnictwo wśród dzieci i młodzieży, a jednocześnie rzuca kłody pod nogi bibliotekarzom. Chyba coś tu jest nie tak. PANI MINISTER ZALEWSKA - PROSZĘ SIĘ OPAMIĘTAĆ, BO WYCHOWA SOBIE PANI CIEMNE SPOŁECZEŃSTWO. Racja, takim łatwiej się kieruje.
Proszę doceniać pracę nauczyciela bibliotekarza!
Jestem nauczycielem bibliotekarzem i animatorem kultury z ponad 30. letnim stażem pracy, dużymi osiągnięciami i dużym doświadczeniem zawodowym. To, co teraz "proponuje" obecna pani Minister wykracza poza wszelkie racjonalne przesłanki. To bardzo przykre, że po tylu latach pracy dowiaduję się, że nasza praca jest niedoceniana (bo mimo zapewnień przeciwnych, tak to wygląda, niestety!), a my - alienowani z grona nauczycielskiego. Współczuję młodszym kolegom po fachu, ze stają w obliczu tak dyskryminującej perspektywy pracy w oświacie. Nie dość, że warunki pracy bibliotekarza szkolnego są coraz cięższe, to dodatkowo spycha się to grono kadry pedagogicznej do worka z "byle czym", w poszukiwaniu funduszy na realizację postulatów wyborczych. WSTYD!!!
"Do nauczania i uczenia się te trzy środki pomocnicze są nieodzowne: po pierwsze – książki, po drugie – książki, po trzecie – książki, bez nich nic nie pomogą nasze wysiłki." Beata
Jestem absolwentem i popieram protest.
"Czytanie rozwija rozum młodzieży, odmładza charakter starca, uszlachetnia w chwilach pomyślności, daje pomoc i pocieszenie w przeciwnościach." Pozdrawiam Krystian
By pod ręką mieć strawę dla ducha (....)
Zadanie do rozwiązania: Była biblioteka- nie ma biblioteki była świetlica- nie ma świetlicy był pedagog- nie ma pedagoga był logopeda - nie ma logopedy" zaoszczędzone pieniądze = PODWYŻKA DLA NAUCZYCIELI (Prawdziwych Nauczycieli)
Biblioteki pozwalają na nieodpłatny dostęp do słowa pisanego.Zawsze w razie możliwości ekonomicznych księgozbiory powiększano o aktualne tytuły książkowe.Leksykony,słowniki i poradniki były wybierane przez wykształconych specjalistów -bibliotekarzy.Gwarantowało to wiedzę wiarygodną w przeciwieństwie do wykluczających się i przypadkowych materiałów internetowych.Nic nie zastąpi sprawdzonych metod poszerzania wiedzy .To wielopokoleniowe formy korzystania i poznawania z różnorodnych dziedzin co jest trudne do uzyskania w warunkach domowych. Z poważaniem Agnieszka Wilkońska
Jestem bibliotekarką szkolną z 22 letnim stażem. Pracuję z pasją. Każdego dnia myślę o tym, jak zrobić, żeby dzieci więcej czytały. Na moje zajęcia czytelnicze (10 godzin tygodniowo) przychodzą uczniowie i są zachwyceni - czasem spędzonym z literaturą, zajęciami plastycznymi i "magicnymi ksiąskami". Chcą czytać i ja im pomagam w kształceniu tej trudnej umiejętności. Oczywiście mogę pracować w innym zawodzie - może gdy go zmienię, będę bardziej szanowana.
#4264 KRYSTYNA AMBROZIAK 20.04.2017
Pani Minister proszę zostawić nauczycieli bibliotekarzy w spokoju. Oni są zawaleni podręcznikami. Bibliotekarz też człowiek i chce pracować w spokoju, a nie w bałaganie politycznym!