Pracuję w bibliotece Zespołu Szkół Technicznych już 32 lata. Udało mi się skatalogować cały księgozbiór w programie MOL, wprowadzić karty elektroniczne etc... . Poza tym mimo likwidacji przysposobienia czytelniczego i informacyjnego prowadzę lekcje biblioteczne i akcje popularyzujące czytelnictwo. Czuję się też nauczycielem bibliotekarzem, osobą odpowiedzialną za wychowanie i wykształcenie uczniów mojej szkoły. Okazuje się jednak, że nie powinnam już niczego planować, gdyż wkrótce mogę stracić pracę, a i losy biblioteki szkolnej staną pod znakiem zapytania. Samorządu, któremu podlega szkoła na pewno nie stać na utrzymanie bibliotekarzy, logopedów, wychowawców świetlic. Czy aby na pewno kosztem ubocznym reformy szkolnictwa musi być być likwidacja bibliotek szkolnych lub ograniczenie dostępu do nich? Wszyscy podkreślają, że z czytelnictwem w naszym kraju jest kiepsko, czy propozycja wyjęcia bibliotekarzy z subwencji oświatowej przyczyni się do polepszenia tej sytuacji? Odpowiedź jest oczywista - L. Olejnik
Hasło MEN zmiana przez czytanie. Dobrze wiem jak "w terenie " patrzy się na szkoły i na biblioteki, ponieważ mam zajęcia na studiach podyplomowych z bibliotekoznawstwa. Jeden z wójtów na sesji dotyczącej oświaty powiedział; ja do biblioteki szkolnej nie chodziłem i patrzcie do czego doszedłem. Oby był to pojedynczy głos miejscowego włodarza, lecz zważywszy na marną kondycję finansową gmin, może być tak : nie chcę, ale muszę.
Popieram protest przeciwko likwidacji bibliotek. Wanda Czyszczoń
Nie wyobrażam sobie szkoły bez biblioteki. W jaki sposób rozwijać czytelnictwo ograniczając dostęp do książek? To w szkole dzieci i młodzież spędzają ponad połowę dnia. To tutaj na każdej przerwie, przed lekcjami i po lekcjach mogą obcować z książką.
protestuję przeciw likwidacji bibliotek szkolnych
Wspierajmy rozwój sieci bibliotek by zapobiec wtórnemu analfabetyzmowi młodzieży!
Książka to najlepszy przyjaciel dziecka . Każdy uczeń powinien mieć ją blisko!
1.Brak bibliotek w szkole to zamknięta droga do odrabiania w nich lekcji i przygotowywania się do zajęć w przerwach między nimi. 2. To niemożność zorganizowania lekcji z edukacji czytelniczej. 3. Problemem staje się inspirowanie maluchów do czytania dla przyjemności.Oczywiście „ten obowiązek” można przerzucić na dorosłych, jednak jest to o tyle trudne, że aż 55% dorosłych osób otwarcie przyznaje się, że nie czyta książek. 4. Społeczeństwem, które nie czyta, które nie edukuje się jest łatwiej rządzić!
Czytanie jest piękne
Nauczyciele przedmiotu realizują podstawę programową , bibliotekarze uczą ciekawości świata, kształtują chęć poznawania , promują czytanie w naszej epoce pisma obrazkowego. Biblioteka w szkole to podstawa. Irena Mazur - dyrektor szkoły
#3862 Helena Kruszecka 03.04.2017
Biblioteka to miejsce gdzie można spokojnie porozmawiać, wy ciszyć się i rpozwijac swoje zainteresowania.